Cześć :*
Jak wiecie, przez moje ręce przeszło wiele rodzajów hybryd. Z jednymi się lubię, z innymi nie koniecznie. Ostatnio testowałam kolejne nowości na rynku- hybrydy Vasco Nails. Jeśli jesteście ciekawi czy warto je kupić czy może sobie darować, zapraszam do dalszej części postu ;)
W moje ręce trafił zestaw zawierający 4 kolory, bazę oraz top no wipe- czyli bez przemywania. Hybrydy zamknięte są w klasycznych czarnych buteleczkach o pojemności 6 ml. Pędzelek jest doskonale przycięty, dzięki czemu możemy dokładnie dotrzeć do skórek. Często ważna jest dla Was również konsystencja- hybrydy Vasco są dość gęste i bardzo mocno napigmentowane. Warto zwrócić uwagę na właściwy czas naświetlania, ponieważ przy tak dobrej pigmentacji ciemne kolory mogą potrzebować kilku chwil dłużej!
W mim zestawie znalazły się
Base elastic- baza do lakieru hybrydowego. Z powodzeniem zastąpiła mi inną bazę utwardzającą płytkę paznokcia. Testowałam ją zarówno ja jak i moja mama. O obydwu z nas lakier trzymał się na niej bez żadnego problemu.
072 Royal Bianco- coś dla srok :D brokatowa hybryda w kolorze jasno złotym. Idealny zarówno do zdobień jak i na całe paznokcie.
061 Dark Gray- piękna szarość. Coś dla fanek stonowanych kolorów, idealna szarość. Wyśmienicie napigmentowany!
089 Prima Ballerina- piękny bakłażanowy fiolet. Zdecydowanie mój typ na jesień!
046 Raspberry- piękny cukierkowy róż, idealny zarówno samodzielnie jak i do zdobień!
Top No Wipe- czyli top bez przemywania. Skraca czas stylizacji, ponieważ nie musimy z niego usuwać warstwy dyspersyjnej. Jest to też top, w który możemy wcierać wszelkie pyłki typu lustro czy kameleon. Nie pęka na naturalnej płytce- jest elastyczny.
Oczywiście czas na ogólne wrażenie: tak jak Wam pisałam, hybrydy testowałam zarówno ja jak i moja mama. Po ponad 2 tygodnia noszenia, zdjęłyśmy hybrydę tylko ze względu na odrost. Więc trwałość produktu jest idealna. Malowało się nimi bardzo dobrze. Pędzelek jest idealnie przycięty. Konsystencja też mi bardzo pasuje. Jedynie zwracajcie uwagę na czas utwardzania produktu, ponieważ przy takiej pigmentacji zbyt gruba warstwa produktu może Wam się dobrze nie utwardzić. Ale tyczy się to oczywiście każdej mocno napigmentowanej hybrydy bez względu na firmę :) Ja powiem Wam, że nabrałam chęci na więcej kolorów- zwłaszcza na czerwień, którą widziałam u Klaudii <klik> Hybrydy Vasco, biorąc pod uwagę jakość mają też bardzo dobrą cenę- 25 zł za buteleczkę, mają w sprzedaży gotowe fajne zestawy kolorów, którymi możemy skomponować fajny manix :)
Poniżej możecie zobaczyć dwie propozycje pazurków z wykorzystaniem moich kolorów :) Myślę, że kolejne będą się pojawiały co jakiś czas na moim Instagramie, więc zaglądajcie :)
A Wy mieliście już możliwość testować lakiery do Vasco? Napiszcie też czego Wy oczekujecie od lakierów hybrydowych!
SylvEtykiety: lakiery, recenzja
