Bandi UV Expert: czyli pielęgnacja okołosłoneczna

Hej :)

dzisiaj zgodnie z życzeniem o post pielęgnacyjny mam dla Was kilka słów o pielęgnacji okołosłonecznej od Bandi. W użyciu w ostatnich tygodniach miałam aksamitną mgiełkę z niskim filtrem oraz emulsję regenerującą do twarzy i ciała. Jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdziły, chodźcie poczytać!

Jeśli obserwujecie Insta, na pewno wiecie, że tegoroczne wakacje spędziłam w Bułgarii :) tam słońca nie brakowało, co najwyżej można by było ponarzekać na jego nadmiar. Po powrocie, moja skóra, wymagała solidnej regeneracji. Postawiłam więc na:
EMULSJĘ KOJĄCO-REGENERUJĄCĄ DO TWARZY I CIAŁA
Produkt zamknięty jest w dużej tubie, z wygodnym zamknięciem na klik. Zapach ma bardzo subtelny, niemalże nie wyczuwalny. Ma delikatnie złotawy kolor z drobinkami. Nie mniej jednak po rozsmarowaniu na skórze, zostawia na niej jedynie delikatny glow. Jednak ważniejsze, jest co co ma naszej skórze do zaoferowania. Ma za zadanie zregenerować, nawilżyć, przedłużyć trwałość opalenizny oraz ją zintensyfikować, wygładzić i uelastycznić skórę. Tu pokładałam w nim wielkie nadzieję :) muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Mimo, używania kosmetyków z filtrami, skóra po wakacjach była mocno przesuszona i napięta. Po powrocie, pierwsze co zrobiłam, to wykonałam peeling całego ciała, a następnie wmasowałam balsam. Przyniósł fajna ulgę, ukojenie. Skóra stała się mniej napięta, nie taka naciągnięta. Emulsja pięknie złagodziła miejsca które były poddane nadmiernej ekspozycji na słońce! Do tego bardzo szybko się wchłania i nie zostawia na skórze tłustego filmu.  
Składniki aktywne: d-pantenol (prowitamina b5), estry etylowe masła shea, galusan epigallokatechiny, gliceryna, inositol, olej arganowy, trokserutyna

Prócz emulsji, od jakiegoś czasu używam również AKSAMITNEJ MGIEŁKI DO CIAŁA Z SPF6
Mgiełka, zamknięta jest w buteleczce z atomizerem. Mgiełka ma formułę suchego olejku, więc śmiało możemy jej użyć a następnie ubrać się w ciuchy i lecieć do pracy :) Mgiełka ma za zadanie chronić nas przed promieniowaniem UVA i UVB (zawiera filtr SPF6, więc jest to dość niska ochrona), uelastyczniać skórę, wygładzać. Jak dla mnie mgiełka jest fajną alternatywą dla balsamów do ciała. Nakłada się ją szybko, fajnie się wchłania, skóra dzięki niej jest nawilżona i elastyczna. Do tego gdy zabierzemy ją na plażę, możemy śmiało użyć jej na włosy! Ponieważ zawarte w niej oleje (macadamia, arganowy, buriti) będą pielęgnowały nasze włosy a filtry ochronią je chociaż w jakimś stopniu przed promieniami słońca :)


Co prawda post miał ukazać się po niedzieli, ale obecnie(w weekend) na stronie BANDI  na zakup produktów tej linii obowiązuje promocja 1+1, oraz dostajecie również torbę plażową w prezencie!!  :) Tak więc jeśli wakacje jeszcze przed Wami, możecie postawić śmiało na pielęgnację od BANDI!!

Buziaki

Sylv

Etykiety: