II edycja Meet Beauty- moja relacja :)

Siema siema!

Parę godzin snu, pobudka o 3.30 (bo przecież jak ja bez makijażu mam jechać?), przejechanych ok. 300 km. Co spowodowało takie zamieszanie? Meet Beauty <3

To był mój drugi udział w konferencji. Tym razem organizatorzy gościli Nas na Stadionie Narodowym w Warszawie :)

Byłyśmy przed czasem więc był czas żeby się rozejrzeć, porobić fotki na ściankach, wziąć udział w konkursach organizowanych przez sponsorów :) przy okazji udało Nam się poznać pierwsze osoby :)

Mazgoo i Candymona





Kolejnym punktem zwiedzania była pierwsza wizyta na sali wystawowej. Każda z firm przygotowała mega atrakcje. Można było pomiziać, powąchać, pomacać, porozmawiać. Miłe Panie chętnie odpowiadały na morze pytań i wątpliwości.Sponsorzy pokazali się z naprawdę dobrej strony.
 Kolejki nie kończyły się od 9 do właściwie 17. Przy okazji jak za komuny, można było spotkać w nich znajomych z wirtualnego świata, poznać nieznane jeszcze osoby, poplotkować o urodzie i kosmetykach. To stanie w kolejkach naprawdę ma swoje plusy, nie dziwię się że Nasi rodzice wspominają to z takim rozrzewnieniem :)





 Takie brwi, taka mina ;)


U mnie kolejnym punktem były warsztaty. Dzięki refleksowi udało mi się zapisać na warsztaty makijażowe, paznokciowe i pielęgnacyjne. Ale o warsztatach opowiem Wam więcej w kolejnym poście, ponieważ warto im poświęcić więcej czasu :)

Warsztaty makijażowe zorganizowała firma LIRENE



Warsztaty paznokciowe organizowała firma INDIGO


Warsztaty pielęgnacyjne zorganizowała TOŁPA

Zdecydowanie bardziej przypadła mi forma organizacji warsztatów w tym roku. Z resztą cała konferencja była bardzo dobrze zorganizowana. Był czas na lunch, był czas na kawę i herbatę. Dzięki temu dałyśmy radę wszystkiemu podołać, bo powiem Wam że mimo że wszystko było przyjemne i fajne, to wymagało dnia z telefonem/zegarkiem w ręku aby skorzystać wszystkich atrakcji :)

Mimo zmęczenia, wczesnej pobudki, późnego powrotu do domu (bo jeszcze imieniny u Taty zaliczyłam), uważam sobotę za bardzo udaną za sprawą organizatorów, sponsorów a przede wszystkim dziewczyn z którymi przyjechałam na Meet Beauty i poznałam na miejscu. Każda z nich jest niesamowita na swój sposób. Wszystkie nas łączy ta sama pasja, więc tematów nie brakowało :) gdyby zostawić tam nas na kolejne godziny też było by o czym gadać :) mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie nam dane się spotkać w takim doborowym towarzystwie! :)

Do zobaczenia :*

Sylv

Ps. W najbliższych dniach spodziewajcie się postów z relacją z warsztatów oraz z upominkami od sponsorów :) koniecznie odwiedzajcie bloga ;*
ps. Część zdjęć dzięki uprzejmości Milenki :* <klik>

Etykiety: