Hej ;)
Było już o dłoniach i to nie raz ;-) było o włosach, o skórze a teraz przyszedł czas na stopy!
Dzisiaj mam dla Was recenzję kremu, który molestuje już od grudnia- mianowicie SHEfoot odżywczy krem do stóp z masłem shea.
Co mówi nam o nim producent:
Krem opracowany by odżywiać i uelastyczniać przesuszoną skórę i
zapobiegać mikropęknięciom, które pojawiają się stopach w sposób
naturalny każdego dnia. Formuła została wzbogacona płynną keratyną i elastyną, które wzmacniają płytkę paznokcia. Olej arganowy i witamina E
nawilżają, ujędrniają i regenerują podrażniony naskórek, a masło shea
tworzy na powierzchni skóry ochronny film, który zatrzymuje wodę,
pozostawiając skórę gładką, odżywioną i aksamitną w dotyku.
Aktywne składniki:
Masło shea – zapobiega wysuszeniu skóry, wzmacnia cement międzykomórkowy oraz płaszcz hydrolipidowy skóry.Olej arganowy – nawilża i ujędrnia, przyspiesza regenerację naskórkaWitamina E – wygładza i odżywia skórę, zwiększa elastycznośćAlantoina – działa przeciwzapalnie, łagodzi mikropodrażnienia Gliceryna – silnie nawilża także głębsze warstwy naskórka
Kiedy stosować krem odżywczy SheFoot?Stosuj
regularnie, aby odżywiać i nawilżać skórę stóp. Jeżeli ma ona tendencję
do przesuszania, stosuj codziennie, najlepiej na noc. W ten sposób
zapobiegniesz mikropęknięciom i innym problemom skóry stóp. Polecane,
także wtedy, gdy chcesz wzmocnić i odżywić słabe paznokcie.
Cóż ja sobie o nim myślę?
Jak wygląda każdy widzi ;-) biała tuba z purpurową nakrętką :) opakowanie bardzo ładne, estetyczne, czytelne. Zdecydowanie to co lubię! Ale jak w życiu, i w tym przypadku liczy się wnętrze! :) Produkt ma bardzo dobrze skomponowany skład. Idealnie pasuje do codziennej pielęgnacji. Konsystencję ma bardzo treściwą, bogatą. Pięknie rozprowadza się na skórze. Najlepiej jest do wmasować w stopy! Stopy po jego użyciu nie są tłuste- co jest zdecydowanie na plus! Mi osobiście bardzo przypadł do gustu zapach- ponieważ totalnie nie kojarzy się z kremem do stóp! Porównując go do innych kremów jakie miałam, zdecydowanie jest wart polecenia zwłaszcza, że cena takiego cacuszka to tylko 19.99 :) Zwłaszcza, że nie powinniśmy zaniedbywać swoich stóp zimą- ponieważ na wiosnę odwdzięczą się nam pięknym wyglądem!! :)
A Wy miałyście styczność z kosmetykami SheFoot? Jak pielęgnujecie stopy na codzień?
Sylv
Etykiety: recenzja