Giordalni Gold żel modelujący brwi i Oriflame THE ONE + rozdanie :)

Hej ;-)

jako, że bardzo zainteresował Was żel modelujący brwi postanowiłam połączyć go z recenzją tuszu do rzęs również  z Oriflame ;)

Na początek Żel Modelujący brwi Giordani Gold :)

Co mówi nam producent:
"Lekki kosmetyk nadający idealny, długotrwały kształt Twoim brwiom. Dzięki transparentnej konsystencji dopasowuje się do każdego koloru i kształtu brwi. Specjalnie zaprojektowana szczoteczka umożliwia nakładanie odpowiedniej ilości kosmetyku i precyzyjną aplikację. 7  ml"

Moja opinia: 

Oczywiście, nie czytałam wcześniej nic na temat tego żelu, i spodziewałam się, że będzie miał delikatne zabarwienie. Po otwarciu przeżyłam mały szok. Ale minął po pierwszym użyciu ;-) Przemyślawszy wszystko doszłam do wniosku, że żel w bezbarwnej formie daje mi większą możliwość dopasowania koloru brwi, zwłaszcza gdy robię makijaż nie tylko dla siebie.
Szczoteczka jest zgrabna, ma miękkie włosie i zapewnia komfortową aplikację kosmetyku. Zapach jest zupełnie niewyczuwalny. Ale oczywiście najważniejsza w tym przypadku jest kwestia ujarzmienia niepokornych włosków :)

Jak wiecie z moich zdjęć, przeważnie noszę grzywkę na bok, w związku z czym włoski na jednej brwi układają się perfekcyjnie nawet bez żelu, w drugiej zaś smętnie opadają :/  strasznie mnie to drażni... do tej pory używałam tuszu do brwi z Wibo, kolor nadawał, ale niestety po kilku godzinach włoski opadały. Tutaj wszystkie są na swoim miejscu! :) podpytywałam osoby, które mają podobny problem do mnie, na których ostatnio testowałam ten żel, brwi były na swoim miejscu mimo grzywki! Więc zdecydowanie spełnia swoją rolę! :)

Jeśli macie podobny problem, śmiało możecie sięgnąć po ten kosmetyk, ponieważ bardzo dobrze stabilizuje brwi na dłuuuuugie godziny! :)

Cena regularna: 29,90 PLN/ w promocji ok. 22zł

Tusz do rzęs The ONE Volume Blast :)

 Co mówi producent:
 "Pogrubiający tusz ze szczoteczką zbierającą każdą rzęsę. Kremowa formuła i system Bold Boost Wax gwarantują perfekcyjne rozdzielenie rzęs, równomierne pokrycie i 24X większą objętość*. 8  ml"

 Moja opinia:
Tusz zamknięty w sympatycznym różowo-buraczkowym opakowaniu. Szczoteczka jak widać na zdjęciu sylikonowa z równymi "włoskami". Nie za duża, nie za mała. Nie sprawia problemu przy malowaniu nawet krótkich rzęs. Zapach jedynie delikatnie wyczuwalny.
Na rzęsy aplikuje się bardzo przyjemnie. Dość szybko można nim osiągnąć widoczny efekt na rzęsach. Po całym dniu oczy nie pieką, nie zauważyłam również żeby się kruszył.

Ale czy spełnia obietnice producenta? Moim zdaniem bardziej wydłuża niż dodaje objętości, ale w sumie w przypadku moich rzęs nie jest to wada ;-) jedynym minusem jest wg mnie to, że jak nałoży się go odrobinę za dużo mogą pojawić się grudki.

Cena regularna: 37,90 PLN/ promocja ok. 20 zł.

A teraz czas na trochę praktyki:

Moje rzęsy i brwi bez niczego, totalnie "gołe" ;-)

 

A tutaj po nałożeniu: 

Brwi: liner do brwi z VIPERA nr. 03 SMOKY,+ żel modelujący GG

Rzęsy: Tusz do rzęs The ONE Volume Blast :)



 
Co sądzicie o osiągniętym efekcie?


A jeśli wytrwałyście do końca mam dla Was mini rozdanie tuszu THE ONE: jeden trafi do fana z bloga a drugi do lubisia z fejsa ;-)

Zasady rozdania na blogu:
1. Obserwuj publicznie mojego blog- 1 los
2. Polub mnie na fejsiku- 1 los
3. Umieść baner na swoim blogu- 1 los
3. Zgłoś się w komentarzu, schemat znacie ;)

Równolegle na fejsie będzie trwało rozdanie gdzie do zgarnięcia będzie drugi tusz- możecie zwiekszyć swoje szanse biorąc udział w jednym i drugim, ale oczywiście możecie wygrać tylko jeden tusz :)

Zapraszam Was również na moje mini rocznicowe rozdanie: <<KLIK>>

Buziaki ;**

Sylv

 

Etykiety: