Rytuał Keratynowy

Hej :)
dzisiaj mam dla Was dość nietypowy dla mnie post- o włosach :)

Jakiś czas temu do blogowej koleżanki Pauli (jeszcze raz dziękuje kochana :*****) dostałam kupon do wykorzystania w jednym z salonów Stile Unico. Początkowo miałam go wymienić na kosmetyki do włosów, jednak za radą fryzjera zdecydowałam się na podcięcie zniszczonych włosów oraz na regenerujący rytuał keratynowy.



Keratynę możemy utracić podczas stylizacji włosów, farbowania. Włosy jej pozbawione stają się suche, łamliwe, mogą również wypadać. Ja co prawda hoduję zacięcie włosy, jednak do włosomaniaczek się nie zaliczam. Moja codzienna pielęgnacja ogranicza się do mycia, odżywki i jedwabiu na końcówki :)

Zabieg wyglądał następująco: mycie włosów, wmasowanie w każde pasmo począwszy od czoła preparatu z keratyną (15 minut na wchłonięcie), płukanie, maska (5 minut). Płukanie i podcięcie ok. 2-3 cm włosów, stylizacja.

Jaki był efekt??

Włosy są cudownie miękkie, jednolite, gładkie. Cudnie pachną. Nie sterczą każdy w inną stronę(co zdarzało się mi nawet po wyprostowaniu).

Efekty powinny utrzymać się ok. 2 tygodnie. Zaleca się powtórzenie zabiegu dla utrwalenia efektów.

Koszt: ścięcie + rytuał keratynowy: 100zł.

A poniżej efekty prze i po:
Bardzo Was przepraszam, za jakość zdjęć ale niestety musiałam je robić telefonem :((

Efekty moim zdaniem są naprawdę rewelacyjne ;) jak myślicie??

Jeśli macie jakieś pytania o ten zabieg piszcie w komentarzach lub wiadomości prywatne :) (formularz możecie znaleźć w pasku bocznym ------>)


***************************EDYCJA******************************************

Postanowiłam pokazać Wam jak wyglądają moje włosy po tygodniu od wykonania zabiegu ;) Włosy dalej są bardzo fajne i miękkie, no i najważniejsze- nie puszą się tak jak przed zabiegiem ;)
 A teraz czas na dowody rzeczowe- czyli fotkę :)


Buziaki :***

Sylv

Etykiety: , ,