Tęczowe włosy.... kredą malowane :)

Hej :)

Jeśli śledzicie mojego FB, wczoraj wieczorem mogłyście zobaczyć efekt malowania włosów kredą :) dzisiaj postanowiłam przygotować dla Was notkę na ten temat, ponieważ wiele tutoriali na ten temat można znaleźć, ja i moja przyjaciółka Ula postanowiłyśmy to sprawdzić na własnych włosach :)

Do zrobienia pasemek potrzebujemy:

 Sposób jest bajecznie prosty, moczymy włosy i kredę i robimy pasemka. Po skończeniu kolorowania efekt jest taki:

 Ręce w sumie też będą kolorowe :)) ale o wadach i zaletach przeczytacie w dalszej części notki :D

Po skończeniu kolorowania czas na suszenie włosów i rozczesanie ich. Kreda jest wtedy dosłownie wszędzie.... a do tego jest to dość nieprzyjemne. Po malowaniu wyprostowałyśmy też włosy, żeby był jako taki efekt ;) U mnie efekt jest dużo lepszy.... Ula ze względy na kolor swoich naturalnych włosów jest bardziej siwa niż kolorowa.

Ula:
 I ja:



Jakie są zalety takiej zabawy:
Wady użycia kredy:
Co sądzicie o takim "farbowaniu" włosów? Robiłyście tak kiedyś? 

Buziaki :*

Sylvia

Etykiety: