Cześć ;)
Dzisiaj mam dla Was pojedynek dwóch wodoodpornych tuszy do rzęs ;) Jeden od Lovely, drugi od Wibo!
Skoro znacie już uczestników- ZACZYNAMY :D
Wibo Volume Size Lash+
Od producenta: Wodoodporna maskara z formułą pogrubiającą i przedłużającą rzęsy.
Co ode mnie:
Na początku nie zachwyciła mnie szczoteczka. Ale po kilku użyciach się polubiłyśmy :) biorąc pod uwagę marność moich rzęs da się nią osiągnąć całkiem sympatyczny efekt. Nie szczypie w oczy po całym dniu- co moim zdaniem jest dużą zaletą. Kąpieli w basenie nie wytrzyma, ale deszczyk owszem :)
Większych minusów nie zauważyłam :)
Czas na efekt po użyciu tuszu, mam nadzieję, że nie przerazi Was widok moich marnych rzęs ;))
Przed tuszowaniem:
Po użyciu tuszu Wibo:
Lovely Maximum Volume
Od producenta: Maskara wodoodporna z formułą nadającą objętość.
Co ode mnie:
Tak samo jak w przypadku poprzednika- szczoteczka nie rzuciła mnie na kolana. Efekt uzyskany po użyciu tuszu jest satyfakcjonujący, aczkolwiek chyba wole tusz z Wibo, ponieważ moim rzęsom brak głównie długości ;)
Jeśli chodzi o minusy: mam wrażenie, że nieco skleja rzęsy.
A teraz czas na efekty!
Przed:
Po użyciu tuszu Lovely:
Niestety moje rzęski są dość wymagające, jeśli chodzi o tusze do rzęs... i ciągle poszukuję ideału :)
Buziaki :****
Sylvia
Etykiety: recenzja