Red Lips- czyli nowa miłość....

Hej siema ;)

Miała być dzisiaj cisza na blogu.... ale jakoś tak wyszło, że poprawił mi się humor i stwierdziłam, że dodam dzisiaj małą recenzję szminki w której się zakochałam <3


A mianowicie nowej pomadce z serii Color Trend od AVON odcień Raven :)

Generalnie, nie przepadam za bardzo za kosmetykami tej firmy.... Pomadkę,
kupiłam na spontanie, bo kosztowała tylko 7,90 jeśli dobrze pamiętam. Stwierdziłam, że nie będzie szkoda wyrzucić do kosza jak mi się nie spodoba ;) ale..... okazała się cudowna!!! :)
Dlaczego?
- Przede wszystkim  mega trwała!!! Uwierzcie lub nie ale jest perfekcyjna co najmniej przez 4-6h! A po drobnych poprawkach śmiało wytrzymuje całą noc!
- Idealna konsystencja, nie spływa z ust.
- Matowe wykończenie.
- Fantastycznie napigmentowana!!
- Dzięki chłodnemu odcieniowi, ząbki wydają się optycznie bielsze ;)

Jedyny minus to opakowanie: nie za piękne, proste, białe. Ale w tym przypadku chodzi o zawartość przecież.

Nie każdy lubi czerwień na ustach, ale myślę, że warto spróbować. Dlaczego? Choćby ze względu na mężczyzn i to jakie wrażenie wywołuje czerwień na ustach ;)
 A na koniec pioseneczka, którą sobie nuciłam przygotowując dla Was tą notkę, bo w sumie....nazwa zespołu doskonale pasuje do tematu ;)
Dobrej nocki ;)

Sylvi

Etykiety: